NIEDZIELA ZWYKŁA (rok A) 26. NIEDZIELA ZWYKŁA (rok A) Tr zy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. „Dorastałam w wyznaniu przesiąkniętym legalizmem. Znaczy to, że kochaliśmy wszystkich i przyjmowaliśmy ludzi w gościnnością, z jakiej słyną Teksańczycy, ale jednocześnie byliśmy raczej pewni tego, że tylko my dostaniemy się do nieba. Niedziela, 07 lutego 2016 roku, V tydzień zwykły, Rok C, II. Zdarza się niekiedy, że człowiek w poczuciu swojej ludzkiej słabości, świadomy stojących przed nim bardzo wzniosłych zadań i obowiązków, stwierdza: „Ja się do tego nie nadaję”. „To mnie przerasta”. Dzisiejsza liturgia słowa zawiera trzy osobiste świadectwa XXXIII Niedziela Zwykła. Chrystus Sędzia. Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych. Wprowadzenie do liturgii. Chrystus przyjdzie na końcu czasów i objawi się jako sędzia w blasku swojego majestatu. Każda Eucharystia jest oczekiwaniem na chwalebny powrót Chrystusa, aby gdy przyjdzie, okazał się dla nas nie jako sędzia, ale jako i 5 Niedziela zwykła rok A 5 Niedziela zwykła rok B 5 Niedziela zwykła rok C Powrót do Niedziele zwykłe, Niedziele zwykłe 2-7, Powrót do Linki 5 NZ rok A: Ewangelia: Mt 5, 13 – 16; Zadanie uczniów 13 Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji. XXI NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A. Czytania mszalne. 28. NIEDZIELA ZWYKŁA (rok C) Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec? (Łk 17, 18). więcej. Wdzięczność, ks. Janusz Mastalski. Tematem dzisiejszego fragmentu Ewangelii jest wdzięczność, która jest ważną postawą zarówno w życiu osobistym 27. NIEDZIELA ZWYKŁA (rok A) Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata (Mt 18, 15). więcej. Tr zy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. Pieśń o winnicy jest jednym z najpiękniejszych tekstów proroka Izajasza, a nawet uważana Uwierzyli mu zaś celnicy i nierządnice. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć». Oto słowo Pańskie. XXVI Niedziela Zwykła Propozycje śpiewów - XXVI Niedziela Zwykła XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A Reguły życia Ach te stereotypy Sprawiedliwość i przewrotność. Wojciech Węgrzyniak. O soli słów kilka, ks. Wojciech Węgrzyniak. Jezus mówi do uczniów: „Wy jesteście solą ziemi”. Zatrzymajmy się przez chwilę przy soli. W Starym Testamencie sól miała różne przeznaczenie. Pojawia się ona w wielu biblijnych obrazach i opowieściach. Czytamy na przykład, że żona Lota z powodu swojej Pycha prowadzi do cierpienia - kazanie ks. Piotra Pawlukiewicza na XII Niedzielę Zwykłą rok A. Homilia wygłoszona w Kościele św. Anny w Warszawie. Wstęp, kom t3xk. XVII Niedziela zwykła, C; Rdz 18, 20-32); (Ps 138 (137), 1b-2a. 2b-3. 6-7d. 7e-8); (Kol 2, 12-14); Aklamacja (Rz 8, 15bc); (Łk 11, 1-13); Winnica 24 lipca 2022. Czytaj dalej Bóg nie jest pluszowym misiem XVI Niedziela zwykła, C; (Rdz 18,1-10a); (Ps 15,1-5); (Kol 1,24-28); Aklamacja (Dz 16,14b); (Łk 10,38-42); Winnica 17 lipca 2022. Czytaj dalej Sprawdź zasilanie XV Niedziela zwykła, C; (Pwt 30,10-14); (Ps 69, (Kol 1,15-20); Aklamacja (J 13,34); (Łk 10,25-37); Winnica 10 lipca 2022. Czytaj dalej Pobożna obojętność XIV Niedziela zwykła, C; (Iz 66,10-14c); (Ps 66, (Ga 6,14-18); Aklamacja (Kol 3, (Łk 10, Winnica 3 lipca 2022. Czytaj dalej Siedemdziesięciu dwóch 13. Niedziela zwykła, C; (1 Krl 19, (Ps 16, (Ga 5, Aklamacja (1 Sm 3,9; J 6,68b); (Łk 9,51-62); Winnica 26 czerwca 2022. Czytaj dalej Inna droga Konferencja dziekanów, Płock 9 czerwca 2022. Czytaj dalej Siostra Paschalis i towarzyszki Nowenna przez Zesłaniem Ducha Świętego; Winnica 31 maja 2022. Czytaj dalej Słowo daje życie… i nie tylko to… Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego; (Dz 1,1-11); (Ps 47, (Hbr 9, 24-28; 10, 19-23); Aklamacja (Mt 28, (Łk 24,46-53); Winnica 29 maja 2022. Czytaj dalej Już nie krew cudza Sobota piątego tygodnia okresu Wielkanocnego; (Dz 16,1-10); (Ps 100,1-5); Aklamacja (Kol 3,1); (J 15,18-21); Pułtusk 21 maja 2022. Msza Święta na zakończenie pielgrzymki trzeźwościowej. Czytaj dalej Cztery myśli na granicy kontynentów Konferencja wygłoszona na pielgrzymce trzeźwościowej; Winnica – Pułtusk 21 maja 2022. Czytaj dalej Sens i znaczenie modlitwy Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego. Wideo na niedzielę: O. Paweł Krupa i przedstawiają «Boskie Słowa» Jaki to ma sens – wychodzić na godzinę przed skończeniem pracy i najmować ludzi? To nie jest normalne. No właśnie, bo też nie chodzi tu o zatrudnienie w winnicy. Tu chodzi o zbawienie. Do końca, do ostatniej godziny, będzie nam Bóg proponował: „Przyjdź do mojej winnicy, wejdź do mojego Królestwa, przyjmij moje zaproszenie”. Nie zazdrośćmy, nie ustawiajmy hierarchii, kolejeczek, wchodźmy – obojętnie kiedy przyjdzie do nas zaproszenie – wchodźmy do tego Królestwa, bo nagrodą jest sam Bóg, On – cały. Nagrania kazań na niedzielę: Komentarze z miesięcznika „W drodze”: Daj się nająć Jakub Bluj OP Iz 55, 6-9 • Ps 145 • Flp 1, 20c-24. 27a • Mt 20, 1-16a Jest coś przewrotnego w zabawie w podchody: jedna grupa ucieka i się ukrywa, ale jednocześnie celowo zostawia ślady, wskazówki, tak aby ci, którzy idą za nią, ją znaleźli. Żeby zabawa była udana, uciekający muszą chcieć, żeby ich znaleźć. Czy Bóg się bawi z nami w podchody? A może to my bawimy się z Nim? Prorok Izajasz pisze, żeby szukać Pana, kiedy pozwala się znaleźć, ale chwilę później dopowiada, na czym to szukanie Boga ma polegać – na odwróceniu się od zła. Po to, aby otrzymać miłosierdzie i przebaczenie. Być może już się przyzwyczailiśmy do tych słów, a to chyba źle, bo nie uderza nas, jak nieoczywiste są to prawdy, jak trudne do zrealizowania przez nas. Całe szczęście, że Jego sposób myślenia i działania różni się diametralnie od naszego. Przypowieść o gospodarzu najmującym do pracy w winnicy słyszeliśmy już tyle razy, że jesteśmy z nią oswojeni: to ta o „pracownikach ostatniej godziny”, czyli tych, którym rzutem na taśmę udaje się wejść do Królestwa Bożego. A przecież w całej opowieści punkt ciężkości położony jest nie na pracowników, ale na pracodawcę. Możemy więc zadać proste pytanie: Dlaczego tyle razy wychodzi na rynek? Oczywiście chce nająć robotników do swojej winnicy, czyli to on jest tym, który szuka. Izajaszowe znalezienie Boga polega na tym, aby dać się Jemu znaleźć i dać się nająć. Nie oznacza to, że mówimy o powrocie do wiary, ale o pozwoleniu, żeby dać się dotknąć i przeniknąć Bożemu miłosierdziu. Ci, którzy pracowali najdłużej, przyjęli zapłatę, a później szemrali. Ta postawa była charakterystyczna dla Ludu Wybranego podczas wędrówki przez pustynię. Mateusz w całej ewangelii używa tego czasownika tylko raz, właśnie po to, aby podkreślić, że brak wdzięczności jest tym, co najczęściej zamyka nam drogę do Królestwa. Całe szczęście, że to Królestwo w osobie Jezusa przychodzi do nas i mówi: „Przyjacielu, nie czynię Ci krzywdy”. Obyśmy w to wierzyli! Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko Wyścigi Tomasz Gaj OP Iz 55, 6-9 • Ps 145 • Flp 1, 20c-24. 27a • Mt 20, 1-16a Kto zajmie najlepsze miejsce? Kto będzie miał lepsze wyniki w nauce i lepszą pracę? Kto więcej zarobi? Kto napisze więcej artykułów? Kto stanie na najwyższym podium? Wyścig szczurów trwa. Rywalizujemy nawet w świętych zajęciach takich jak modlitwa. Kiedyś rozmawiałem z człowiekiem, którego zmartwieniem nie było to, że źle się modli, ale że nie modli się tak dobrze, jak inni. Wiele naszych smutków i radości wypływa z porównywania się z innymi. Dążymy do wyznaczonych celów, ale nieustannie kątem oka sprawdzamy, jak wypadamy na tle innych. Inni, zamiast stawać się naszymi braćmi, stają się rywalami, których trzeba wyeliminować. Próbujemy ciągle udowadniać naszą wartość, skacząc coraz wyżej i osiągając więcej niż inni, bo myślimy, że zależy ona od tego, co umiemy, ile posiadamy i jak wysoko stoimy na podium. Co mówi nam dzisiejsza ewangelia? Jaka jest dobra nowina dla nas, którzy ciągle uczestniczymy w wyścigu szczurów? W królestwie Bożym nie ma bezrobocia. Wszyscy mogą być zatrudnieni, jeśli tylko wykazują chęć pracy. Dla każdego znajdzie się zajęcie na miarę jego możliwości i umiejętności. Każdy zaangażowany robotnik dostanie takie samo wynagrodzenie – pełnię królestwa. Ci, którzy przyszli wcześniej, mogą się dłużej cieszyć z przebywania w domu Bożym, którego obrazem jest winnica. Nigdy nie jest za późno na nawrócenie. Możesz być zatrudniony nawet wówczas, jeśli wydaje ci się, że się spóźniłeś i nikt cię już nie chce. Bóg wykorzysta twoje talenty bez względu na późną porę. Bóg jest dobry dla wszystkich. Dopóki widzisz w Bogu tylko właściciela, który chce wycisnąć z pracowników jak najwięcej po jak najniższej cenie, stajesz się zgorzkniały, rozczarowany i zazdrosny o ludzi, z którymi przebywasz. Bóg nie stoi przed tablicą wyników i nie sprawdza naszych osiągnięć. Nie prowadzi też rankingu, kto jest lepszy, a kto gorszy, ale każdego z nas obdarza pełnią swej miłości. Właściciel winnicy jest przede wszystkim ojcem, który nie porównuje synów, ale tak jak w przypowieści o synu marnotrawnym opuszcza przyjęcie i wychodzi przywitać zarówno młodszego, jak i starszego syna. Bóg patrzy na nas jak na szczęśliwą rodzinę, w której każde dziecko, bez względu na to, ile zrobiło, jest tak samo kochane. Liczy się nie efekt, ale chęć do pracy. Nie znaczy to, że nasze staranie jest nieważne i bez względu na to, co zrobimy Bóg i tak nas obdarzy zbawieniem. Zbawienie jest darem Boga. Od nas zależy jedynie chęć współpracy. Kłótnie w królestwie Bożym Mateusz Przanowski OP Iz 55, 6-9 • Ps 145 • Flp 1, 20c-24. 27a • Mt 20, 1-16a Ostatnio rozmawiałem z księżmi, którzy przekonywali mnie, że zakonnicy mają łatwiej, gdyż często nie mają na głowie parafii i właściwie to nie wiadomo, co robią. Zacząłem wymieniać nasze różne zaangażowania i nagle zdałem sobie sprawę z absurdalności tej logiki. Stare zakony podśmiewają się z nowych i odwrotnie, członkowie jednych grup charyzmatycznych mają coś za złe innym grupom, czytelnicy jednej katolickiej gazety nie cierpią innych katolickich gazet itp. W świetle dzisiejszej Ewangelii możemy zapytać: Spieramy się o to, kto tak naprawdę zasłużył na większą nagrodę od Boga? Czy to nie jest komiczne w królestwie Bożym? Czy zamiast denerwować się pytaniami, kto ma lepiej albo łatwiej, nie powinniśmy się zająć swoim powołaniem? Jakże inaczej wyglądałaby moja rozmowa z tymi księżmi, gdybyśmy raczej zastanowili się nad tym, co możemy zrobić, by być lepsi tam, gdzie jesteśmy. W królestwie Bożym są tacy, którzy od dzieciństwa są dobrymi katolikami, są też tacy, którzy nawrócili się późno, a nawet tacy, którzy się nawracają na łożu śmierci. Kto ma lepiej, a kto gorzej? Nie ma głupszego i bardziej pogańskiego pytania. Królestwo Boże to nasza wspólna sprawa, nasze wspólne dobro. Całe dobro, które otrzymuję, należy też do Ciebie, podobnie jak całe Twoje duchowe dobro jest moje. Chrystus ostrzega nas też przed zazdrością. Zazdrość często przebiera się w kostium sprawiedliwości. Nie potrafimy się przyznać, że zazdrościmy komuś powodzenia w życiu i szczęścia, a czasem i Bożej łaski. Dlaczego jest tak, że są ludzie ode mnie zdolniejsi, mądrzejsi, trafnie odczytujący Boże drogi? Czy idealna sprawiedliwość nie powinna wyglądać tak, że wszyscy będą tacy jak ja, będą nosić te same ciężary i te samy kłopoty, tę samą „spiekotę dnia”? Jezus naucza nas dzisiaj, że w królestwie Bożym nie ma miejsca na zazdrość, a powinno w nim panować zdumienie i bezinteresowna radość z piękna, zdolności i talentów naszych bliźnich. Wszyscy pracujemy w tej samej winnicy Boga, a Bóg daje każdemu tak, jak chce, według swojej mądrości i dobroci. Co jest skutkiem zazdrości? To wręcz trywialne, ale jest nim niezdolność do dostrzegania tego, co się od Boga dostaje. Ci, którzy otrzymali po denarze, zajęli się rozliczaniem innych, zamiast cieszyć się z zarobionych zgodnie z umową pieniędzy. Dzisiejsza Ewangelia stanowi wezwanie nas wszystkich, tych bardziej utrudzonych i tych mniej, tych, którym się lepiej powodzi, i tych, którym gorzej, do dziękczynienia Bogu za Jego niepojętą hojność. 20 września 2014, 17:34 zespół redakcyjny serwisu WWW - Wszystkim, wszędzie i na wszelkie sposoby. Kazanie CNN o. Adama Szustaka OP na niedzielę 9 lutego 2020 r. – 5. Niedzielę Zwykłą (Rok A) – CNN [#167] Duchowość jajecznicy. Zobacz też: ⇒ Tekst modlitwy św. Matki Teresy, którą cytuje w rozważaniu o. Adam ⇒ Franciszkańskie rozważanie “Daję Słowo” na niedzielę 9 lutego 2020 Źródło / czytania Liturgii Słowa —> Langusta na Palmie: CNN [#167] Duchowość jajecznicy 🌿 «Dziel swój chleb z głodnym, do domu wprowadź biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwracaj… Opublikowany przez Langusta na palmie Sobota, 8 lutego 2020 Langusta na Palmie – aby wesprzeć kliknij tu → Langusta na Palmie w social media: Facebook —> Twitter —> Instagram —> Więcej nagrań o. Adama Szustaka znajdziesz na —> Liturgia Słowa 5 Niedzieli zwykłej: Hi 7, Ps 147 1 Kor 9, Mk 1,29-39 2 lutego obchodziliśmy w Kościele święto Ofiarowania Pańskiego, popularnie nazywane Matki Bożej Gromnicznej. Ale jest to także Dzień Życia Konsekrowanego. W tym dniu modliliśmy się szczególnie za osoby życia konsekrowanego, dziękując za ich życie, ale również mamy się modlić o nowe powołania do takiego życia w Kościele. W dzisiejszej Liturgii Słowa widać wołanie człowieka o zmianę i Boga, który w tej zmianie odgrywa swoją rolę. Widzimy to w Hiobie, ale i w Ewangelii. Tydzień temu widzieliśmy Jezusa, który rozpoczyna swoją misję Mesjasza – Zbawcy i Odkupiciela człowieka. To On dokonał uzdrowienia człowieka z opętania, dał mu wolność od ducha nieczystego (Mk 1,23-28). A dziś widzimy, jak Jezus nie odpoczywa po trudnym początku, ale idzie dalej. „Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej” (Mk 1,29-30). Jezus idzie dalej, do ludzi. Nie zostaje gdzieś na uboczu, aby złapać oddech. Co potwierdzają też końcowe słowa Ewangelii: „Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem”. I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy” (Mk 1,38-39). W domu Piotra spotyka teściową, chorą kobietę. Nie wiemy czy to była tylko gorączka. Na pewno była objawem choroby. Zdarza się, że mówimy, że Jezus nie będzie się czymś takim zajmował, On ma więcej na głowie, to dla Niego błahostka. Bo faktycznie, czym jest gorączka przy opętaniu? Ale dla Jezusa wszystko jest ważne, bo to dotyczy człowieka. Dla Niego wszystko jest ważne, bo On przyszedł do wszystkich. I Jezus lubi słuchać wszystkiego, lubi słuchać o rzeczywistości, jaka ona jest z naszej perspektywy. Im więcej Jezusa w takich sytuacjach, tym mniej w nas lęku, strachu, tragizmu. Jak później widzimy: „On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę” (Mk 1,31a). Jezus słucha w domu Piotra co się dzieje i leczy teściową. Niektórzy pewnie będą mieli Jezusowi to za złe, ale Jezus wie co robi i ratuje Piotrowi teściową. To znak ogromnej miłości Boga, Jego miłosierdzia. Dotyka człowieka w takim stanie choroby i zniszczonego cierpieniem. W grece występuje tu czasownik egerio, który oznacza wskrzeszać, podnosić. Dotyka Jezusa przywraca do życia (J 12, Zdarza się, że jako ludzie nie widzimy wyjścia z sytuacji, myślimy, że już nic nie można zrobić, a sytuacja jest dramatyczna. Dzisiejsze Słowo pokazuje nam, że dla Jezusa nie ma sytuacji bez wyjścia. On zawsze, z każdej choroby, każdej złej sytuacji, może nas podźwignąć, może w nas tchnąć życie. Gdy brakuje Ci chęci do życia, gdy jesteś przygnębiony życiem, gdy czujesz, że z każdej strony osacza Cię strach, wątpliwości czy lęk, warto wtedy oddać to wszystko Jezusowi i pozwolić się Jemu podnieść. Tak jak dziecko, które gdy biegnie, potknie się na wystającym konarze czy dziurze w asfalcie i się wywróci, a mama czy tato od razu go podnoszą. Dziecko po chwili płaczu, biegnie dalej. Tak samo chce z nami Jezus, pocieszyć nas, poklepać po ramieniu i powiedzieć: żyj dalej! Co robi teściowa? „A ona im usługiwała” (Mk 1,31b). To odpowiedź na pomoc Jezusa. W języku greckim jest to czasownik diakoneo, który oznacza pokorną służbę, pełną życzliwości. Teściowa Piotra została uzdrowiona do pomocy człowiekowi. To zadziwiające, ale uzdrowienie dawane od Jezusa ma swoją misję. Tą misją jest służba, pomoc człowiekowi. Nie jesteśmy leczeni: wewnętrznie czy zewnętrznie po to, aby tylko i wyłącznie cieszyć się zdrowiem, robić swoje. Jesteśmy uzdrowieni po to, aby pomagać. Teściowa Piotra na pewno miała trochę zajęć w domu: umyć naczynia, zrobić obiad i pranie, posprzątać dom itd. A pierwsze co robi po uzdrowieniu to służba, pomoc. Czasami się wymawiamy od pomocy drugiemu człowiekowi. Tymczasem ta pomoc od nas ma być manifestacją miłosierdzia Boga. W służbie widać miłosierdzie Jezusa. Znamy uczynki miłosierdzia, co do ciała czy co do ducha. W miłosierdziu, w służbie widać czy jesteśmy Jego uczniami. Szatan bowiem nie naśladuje Jezusa, ani w miłości, ani w służbie, ani w pokorze. A miłosierdzie zawiera to wszystko w sobie: miłość do Jezusa i drugiego człowieka, pokorę i służbę. Dlatego, Jezus nie zatrzymuje się tylko w tym miejscu: „Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem”. I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy” (Mk 1,38-39). Jezus uczy nas, że musimy przekraczać swoje granice, pokonywać różne przyzwyczajenia i myślenie, po to, aby iść dalej niż jesteśmy. Potrzeba wizji siebie, zmiany swojej mentalności: podając herbatę mężowi, który na mnie nakrzyczał, myjąc naczynia za mamę, która mi na coś nie pozwala, mówiąc „dzień dobry” sąsiadowi czy nauczycielowi, uśmiechając się do przypadkowo spotkanego człowieka czy wpuszczając kogoś do kolejki. Zmiana musi się zacząć ode mnie i to teraz.